Wiele osób kojarzy ją ze snobizmem, rozgrzebywaniem rodzinnych zaszłości, czy (o zgrozo!) papierową nekromancją. Tymczasem to pamięć o przodkach kreuje tożsamość, a ich dokonania – nawet niewielkie – przez setki lat odbijały nieodwracalne piętno na kartach historii. Ta nauka pomocnicza historii nie wymaga od nas ukończenia niezliczonych fakultetów do czerpania garściami z jej dobrodziejstw. Genealogia jest świetnym sposobem na odświeżenie kontaktów z bliskimi oraz odległymi członkami rodziny. Uczy cierpliwości i konsekwentnego działania, niejednokrotnie nagradzając nasze wysiłki fascynującymi odkryciami. Pozwala nam odnaleźć się we własnej „małej ojczyźnie”. Jest doskonałym hobby dla osób ze wszystkich grup wiekowych. Zarówno kobiet jak i mężczyzn.

Zasoby sieciowe oferują niewyobrażalne wręcz możliwości organizacji własnego drzewa rodowego, łopatologicznego wyszukiwania krewnych w zindeksowanych do postaci cyfrowej aktach metrykalnych oraz nawiązywania kontaktu z osobami o podobnych pasjach. Łatwe w instalacji  oprogramowanie – wspierające nas w indeksowaniu antenatów – dawno pozbawiło tworzone ręcznie archiwa racji bytu.

Postawmy naszym przodkom pomnik trwalszy niż ze spiżu!